PISZE JUZ 3 RAZ. OSTATNI. JESTESMY W BOBO. 2 DNI SPEDZILISMY W WAGADUGU - WCZORAJ CALY DZIEN W PODROZY - 6 H W AUTOBUSIE. KRAJ POKI CO BARDZO PRZYJEMN, BEZ OZNAK WIEKSZEGO ZLODZIEJSTWA, CENOWO TROSZKE DROZSZY NIZ W PRZEWODNIKACH, GLOWNIE NOCLEGI. STRASZNA BIEDA, NIE MA PRAWIE NORMALNYCH SKLEPOW, WSZYSTKO MOZNA DOSTAC NA TARGACH. JUTRO WYJEZDZAMY DO GHANY, W STRONE GRANICY HAMALE I PRZEZ CALA GHANE DO ACRY, DLATEGO DZIS DZIEN LUZNIEJSZY - NA OGLADANIE TEJ BIEDY. Z NAMI RACZEJ ALL OK - PROCZ LEKKIEGO PIWNEGO KACA KTRY SIE UTRZYMUJE, JA Z ZIMNEGO PIWA LEKKO GARDLO CZUJE, ALE NIKT JESZCZE NIE BYL W KIBLU DLUZEJ. KONCZE NA TYM BO BARDZO CIEZKO SIE PISZE. NAPISZE NAJPRAWDOPODOBNIEJ ZA 3 DNI Z ACRY. KOMORKI DZIALALY TUTAJ CALY CZAS. POZDRAWIAM Z BOBO, GLOWNIE KAMILKA. CALUSY.